Ogłoszenie

#1981 2010-05-05 21:15:14

 Pokrzi

Neutralny

12265723
Skąd: Tczew
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 625
Punktów :   
WWW

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Sparowała i odskoczyła. Piruetem przemknęła obok i pchnęła mieczem w szyję, a nożem celując w prawą rękę Drowa.


Niech prowadzi cię to, co uważasz za słuszne.

Offline

 

#1982 2010-05-05 21:16:05

Wilk

Wódz

1966367
Skąd: Mierzęcice City
Zarejestrowany: 2009-09-24
Posty: 1082
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Wrad przespał cały dzień i noc. Obudził się rankiem i wyszedł ze swej kryjówki mając się cały czas na baczności i spodziewając się ataku drowki.


Drar Mosra ur jugr Irer hrar!

Offline

 

#1983 2010-05-05 22:02:40

 Samurai

I OSTRZEŻENIE

Skąd: Galeria Cieni
Zarejestrowany: 2009-12-17
Posty: 419
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Pochylił się nisko nad ziemią i zaczął biec trzymając ostrza nisko nad ziemią.Gdy był przy przeciwniku,zrobił wypad do przodu będąc nisko pochylonym zrobił ciął na krzyż w dwóch przeciwnych kierunkach.


Hana-wa Sakuragi , Hito Wa Bushi

Offline

 

#1984 2010-05-05 22:14:01

Paczking

Zbanowany

7308975
Skąd: Rumia. !
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 318
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

// Powrót nieśmiertelnych postaci vol.2 //

Adearin nie mógł się nadziwić jak zwykły człowiek mógł robić takie akrobacje. Walczył z Bogami, potworami i innymi szkaradami ale takiego człowieka widział pierwszy raz. Ostatnią deską ratunku było złożenie kolejnego znaku. W obydwu rękach wiedźmina pojawiła się czerwona poświata. Po chwili zaczał najzwyczajniej w świecie spalać Ervica. Był ciekaw w jaki sprytny sposób teraz ucieknie przed śmiercią.


Pozdrawiam Prawie Wszystkich.

http://img405.imageshack.us/img405/2190/davidbeckham1546668c.jpg

Offline

 

#1985 2010-05-05 22:40:19

Silveren

Sługa Assah

Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 432
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Silveren nie zamierzał blokować ataku. Kluczem do zwycięstwa w tym pojedynku bylo nie blokowanie przeciwnika, ale jego wyprzedzenie. Dlatego też zanim miecz zdążył opaść na głowę Upadłego, ten podciął jego nogi, aby wywrócić go na ziemię.

Offline

 

#1986 2010-05-06 20:42:18

black2511

Rycerz Horten

Zarejestrowany: 2009-12-12
Posty: 675
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Yliena

Rana nie wyglądała najlepiej, cały bok Dallana był we krwi a z długiej ciętej rany dalej napływały jej spore ilości, Dallan wypił miksturę jednak to chyba nie był wystarczająco mocny specyfik...
-siostrzyczko... ja chyba się nie wyliże...

Pokrzywa

Drow zdołał się uchylić przed ciosem w szyję ale uderzenie w rękę do szło celu, elf wypuścił nóż z dłoni jednak drugim ciął celnie w bok Pokrzywy zostawiając głęboką ranę...

Wrad

nic ani nikt go nie niepokoił... jednak zauważył dziwną rzecz, na murze widniał napis którego wcześniej tam nie było, prawdopodobnie ktoś napisał go krwią "dopadnę Cię..."

Biecu

olbrzym nie zatrzymał się nawet kiedy ostrza rozcięły mu brzuch, i wypuścił topór z rąk, skrzywił się zamachnął ręką i zdzielił Biecława prosto w nos robiąc z niego krwawą miazgę, następnie zatoczył się do tyłu i upadł w kałuży krwi

Silveren

Udało mu się ale po części, drow upadając wysilił się jeszcze na ostatni zamach i ciął głęboko w bark Silverena... oczywiście skutkowało to tym że nie zamortyzował upadku i gruchnął głową w twardą podłogę tracąc na chwilę kontakt ze światem...

Adearin

Oczko zajął się ogniem... jedyne co zdołał zrobić to rzucić się do przodu na Adearina i z całym impetem cisnąć w niego włócznią która o cal minęła głowę wiedźmina rozcinając mu boleśnie policzek, sam  Ervic , będący teraz płonącą kulą zaczął krzyczeć biegając w kółko, po całej sali rozniósł się smród palonego mięsa, minęło sporo czasu zanim Ervic upadł na ziemię żeby już nie wstać...

Offline

 

#1987 2010-05-06 20:49:54

Anghelus

Rycerz Horten

3226920
Call me!
Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 657
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

-Musisz!-krzyknęła próbując tamować krwotok-Spróbuję...
Złożyła dłonie na krzyż i przyłożyła do krwawiącego boku Dallana.Otoczyła je delikatna zielona poświata.
-Ojciec mnie zabije jeśli...jeśli...musisz żyć bracie


Nie wierzę skurwysynom, czyli całej samczej społeczności

Offline

 

#1988 2010-05-06 20:51:54

 Pokrzi

Neutralny

12265723
Skąd: Tczew
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 625
Punktów :   
WWW

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Pokrzywa zgięła się z bólu i jęknęła. Jednak nie wypuściła z dłoni ostrza, które wraziła w klatkę przeciwnika. Potem mogła tylko niezgrabnie odskoczyć w tył i osunąć się na ziemię, próbując nie urazić krwawiącego boku.


Niech prowadzi cię to, co uważasz za słuszne.

Offline

 

#1989 2010-05-06 21:11:27

Paczking

Zbanowany

7308975
Skąd: Rumia. !
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 318
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Adearin przyklęknął na kolano po uderzeniu w policzek, ściągając rękawicę dotknął tego co kiedyś było jego polikiem.
- Pięknie kurwa . . . - powiedział patrząc na potok krwi który spływał z jego twarzy.
Nie miał przy sobie igły ani nici, wszystkie eliksiry zostały na zewnątrz. Jedyne co go motywowało to śmierć Ervica.
- Jednego skurwysyna mniej . . - powiedział zimno po czym wstał. Zerwał pierwszy lepszy kawał materiału ze swojego ubioru i założył sobie prowizoryczny opatrunek który w zasadzie zasłaniał mu pół twarzy.


Pozdrawiam Prawie Wszystkich.

http://img405.imageshack.us/img405/2190/davidbeckham1546668c.jpg

Offline

 

#1990 2010-05-06 21:19:41

Wilk

Wódz

1966367
Skąd: Mierzęcice City
Zarejestrowany: 2009-09-24
Posty: 1082
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Wrad widząc napis zaśmiał się. Nie pierwszy i pewnikiem nie ostatni raz ktoś mu groził więc nie przejmowal się tym zbytnio. "Zamek przeszukany, nie ma w nim nic. Najwyższy czas wracać do Assah." pomyślał Wrad. "Pytanie tylko czy ta zdzira wróci tu zanim ja odejdę?" Zamyślił się chwile po czym wzruszył ramionami i zza przepaski wyciągnał dziwny gwizdek. Dmuchnąl w niego ale nie dało sie slyszeć żadnego dzwięku. Po chwili przed harakrem stanął imp. Wrad powiedział do niego kilka słów imp zasalutował i zniknął w obłoczku ognia. "teraz pozostaje tylko czekać aż cesarz załatwi mi portal do domu." stwierdził potwór i siadł pod ścianą cały czas mając się na baczności. Wolał nie być zaskoczonym przez nikogo.


Drar Mosra ur jugr Irer hrar!

Offline

 

#1991 2010-05-06 23:58:19

black2511

Rycerz Horten

Zarejestrowany: 2009-12-12
Posty: 675
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Yliena

jej magia była zbyt słaba aby zasklepić tak poważną ranę...
-zaczynam powoli odczuwać ból... ta woda...

Pokrzywa

Drow przebity mimo tego nie miał zamiaru odpuścić pokrzywie, skoczył do przodu i zamachnął się na bezbronną dziewczynę nożem jednak zamarł w powietrzu patrząc na grot włóczni wystający mu z brzucha, kiedy się osunął Pokrzywa zobaczyła stojącego za nim Farda
-nie pytaj skąd się tu wziąłem- powiedział cicho przewodnik wyszarpując włócznie z ciała Drowa- to chyba ostatni...
Obraz wyglądał nieciekawie, wszędzie pełno było krwi a większość członków drużyny była ranna. Z bandy Oczka nikt nie przeżył a z całej reszty (nie grających) żył jeszcze tylko Darian oparty o jakąś skrzynię i trzymający się za krwawiącą ranę w brzuchu
-zaje-kurwa-biście- warknął Fard na widok pobojowiska

Wrad

wyglądało na to że nie wróci...

Offline

 

#1992 2010-05-07 08:21:24

Anghelus

Rycerz Horten

3226920
Call me!
Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 657
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Yliena nagle oprzytomniała.
-Racja...ta woda uzdrawia!-przypomniała sobie po czym wzięła pustą fiolkę po lekarstwie i pobiegła napełnić ją wodą z sadzawki, po czym szybko wróciła do brata.Przytkneła mu buteleczkę do ust.
-Wypij połowę,resztą poleję ranę-powiedziała-Musisz żyć Dallan...Potrzebujemy Cię braciszku


Nie wierzę skurwysynom, czyli całej samczej społeczności

Offline

 

#1993 2010-05-07 13:54:18

 Pokrzi

Neutralny

12265723
Skąd: Tczew
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 625
Punktów :   
WWW

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

- Dziękuję, panie Fard... widać też czasem chcesz zostać bohaterem - z najautentyczniejszą wdzięcznością uśmiechnęła się zmęczona Pokrzywa. Z jękiem poodniosła się do pozycji siedzącej i zaczęła szukać w swojej torbie skromnego zapasu eliksirów, które zrobiła jeszcze w wiosce z tamtejszą zielarką. Łyknęła małą procję na powstrzymanie krwotoku, drugą na wzmocnienie, odarła szeroki pas materiału z dołu tuniki i ciasno obwiązała bok. Z jękiem podniosła się na nogi i ruszyła nieco niepewnym krokiem, by pomóc pozostałym rannym. Z pozorną beztroską uśmiechnęła się do Dariana:
- Mówiłam, musisz być spokrewniony z Karen i ze mną... nie umrzesz, nawet gdy cię zabiją. Masz - podała mu fiolki. - Jeśli nie masz alergii na magię, powinny ci pomóc.
Rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu czegoś nadającego się na bandaże i okłady.


Niech prowadzi cię to, co uważasz za słuszne.

Offline

 

#1994 2010-05-07 14:12:35

 Samurai

I OSTRZEŻENIE

Skąd: Galeria Cieni
Zarejestrowany: 2009-12-17
Posty: 419
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Biecław podniósł się na nogi.Nastawił nos kilkoma ruchami po których krew popłynęła obficiej.Zapomniał całkiem o ranie na brzuchu.Zdziwionym wzrokiem spojrzał na nią i powiedział
- Ooo.. leci ze mnie jak z zarżniętej świni..
Po czym upadł na mordę.


Hana-wa Sakuragi , Hito Wa Bushi

Offline

 

#1995 2010-05-07 14:15:24

black2511

Rycerz Horten

Zarejestrowany: 2009-12-12
Posty: 675
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Yliena

Dallan wypił wodę a polana rana zaczęła się powoli zabliźniać
-ehhh... pierwsza w życiu blizna... ale chyba przeżyje... dzięki siostrzyczko

Pokrzywa

Darian łyknął miksturę jednak krwotok nie ustał
-chyba źle ze mną- mruknął skrzywiony z bólu...

Fard wyciągnął z torby kilka przygotowanych bandaży
-skąd ja wiedziałem że się przydadzą...- mruknął podając Pokrzywie całość  i wyciągając sznurek nitki z igłą- to pewnie też się przyda...

Offline

 

#1996 2010-05-07 16:19:45

Paczking

Zbanowany

7308975
Skąd: Rumia. !
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 318
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Polik Adearina powoli dochodził do siebie, szybsza regeneracja dała o sobie znać. Blizne jednak będzie miał do końca życia. Nie to pierwsza nie ostatnia a nawet kolejna do kolekcji. Podszedł do Pokrzywy i Dallana.
- To wszyscy czy ktoś jeszcze został ? - zapytał.


Pozdrawiam Prawie Wszystkich.

http://img405.imageshack.us/img405/2190/davidbeckham1546668c.jpg

Offline

 

#1997 2010-05-07 19:05:34

Anghelus

Rycerz Horten

3226920
Call me!
Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 657
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

-Ta woda z sadzawki...każdy kto jest na nogach niech napełni bukłak lub fiolkę tą wodą i poda rannym!-zarządziła Yliena-Wyliżesz sie braciszku-zapewniła Dallana.Nagle sie rozpłakała-Ty głupku...ty zarazo...jak nie choroba to Ty wpędzisz mnie do grobu!


Nie wierzę skurwysynom, czyli całej samczej społeczności

Offline

 

#1998 2010-05-07 21:53:56

black2511

Rycerz Horten

Zarejestrowany: 2009-12-12
Posty: 675
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

-do zabicia pewnie już nie- powiedział Dallan do Adearina po czym spojrzał na siostrę- weź nie rycz wstydu mi narobisz przy wszystkich...

Offline

 

#1999 2010-05-07 22:25:39

 Pokrzi

Neutralny

12265723
Skąd: Tczew
Zarejestrowany: 2009-12-10
Posty: 625
Punktów :   
WWW

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Pokrzywa natychmiast wzięła się do roboty, choć nie można było powiedzieć, że było to jej marzeniem. Zebrała bukłaki i najszybciej jak mogła napełniła je miksturą. Podała je pozostałym rannym i niechętnie sięgnęła po igłę z nicią. Z bladym uśmiechem powiedziała do Dariana:
- Zgodzisz się isć pierwszy pod igłę? Nie jestem w tym najlepsza i nie mamy zbyt dużo czasu, ale postaram się zszyć najlepiej, jak mogę.
Wierzyła, że Yliena zajmie się Dallanem najlepiej, jak potrafi, lecz czy poradzi sobie sama, osłabiona po walce? Muszę zdążyć ze wszystkim. Tylko nie wiem jeszcze, jak to zrobię... pomyślała, odgarniając włosy z czoła.


Niech prowadzi cię to, co uważasz za słuszne.

Offline

 

#2000 2010-05-08 08:07:16

Anghelus

Rycerz Horten

3226920
Call me!
Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 657
Punktów :   

Re: Poszukiwacze skarbu Anerdanu

Yliena wstała i wzięła pustą fiolkę,po czym podeszła do sadzawki i napełniła ją leczniczą wodą.
-To źródło ma swoje zastosowanie tutaj-zauważyła-Pytanie tylko czy na zewnątrz też sie przyda czy zmieni się w zwykłą wodę?
Podeszła do Pokrzywy i Dariana,po czym wręczyła elfowi fiolkę.
-Lekkie znieczulenie by się przydało-stwierdziła obserwując pracę Pokrzywy.


Nie wierzę skurwysynom, czyli całej samczej społeczności

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi