BRACTWO FANTASY
Całe miasto przesiąknięte jest zapachem słonej wody. Wokół przesuwa się wielorasowy tłum a kupcy na rynku nawołują klientów. Największy i zasadniczo jedyny port Sanktuarium tętni życiem i co chwila zawijają do niego nowe statki. Z powodu licznych przybyszy miasto jest mniej spokojne niż Elantiven i zdecydowanie łatwiej oberwać tutaj niż w stolicy.
Offline
Arcymistrz Bractwa Horten Worial
Khorn przypłynął. Strasznie się nudził podczas podróży, ale dostał zadanie od Arcymistrza, to trzeba je zrobić. Zszedł na ląd.
-No, Maryśka, może będzie ciekawie...
Mruknął i ruszył szukać statku, który miał wypływać na jakiś inny kontynent. Mino.... Mine....Mina.... Nieważne. Jakis kontynent.
Offline
Po niezmordowanym galopie na upiornym rumaku który rozpadł się w bramach Doków Zangetsu ledwo co szedł cierpiąc z zmęczenia i wyczerpania.Spytał o drogę miejscowego i ruszył w kierunku statku który ma zabrać śmiałków.
Offline